Co wie o nas Facebook – skuteczność reklam
Powszechność Facebooka
O tym, kto nie ma konta na Facebooku, niekiedy prześmiewczo mówi się, że nie istnieje. W zasadzie nie ma się co dziwić, portal społecznościowy Marka Zuckerberga zrzesza aż 3,8 miliarda użytkowników, czyli połowę całej populacji! Oczywiście, w krajach rozwiniętych odsetek ten jest znacznie wyższy niż w innych częściach świata.
Używamy Facebooka wszędzie, nie tylko na komputerach, ale także na tabletach i telefonach. Korzystamy z niego do komunikowania się ze znajomymi, poznawania nowych ludzi, szukania pracy, sprzedawania używanych ubrań, wymieniania się książkami, zamieszczania zdjęć z wakacji, a nawet do logowania na innych stronach… W zasadzie do wszystkiego.
Podejmując wymienione aktywności, mimochodem udostępniamy ogromną ilość danych na nasz temat. Facebook wie nie tylko, jak się nazywamy, ale także jakie szkoły ukończyliśmy, gdzie w zeszły piątek jedliśmy kolację z przyjaciółmi, jakiej muzyki słuchamy oraz jakie batoniki wybieramy w ramach popołudniowej przekąski.
Świadomość tego, ile informacji zbierają o nas media społecznościowe jest oczywiście przytłaczająca, z punktu widzenia marketingu stanowi jednak dowód na to, jak skutecznymi są narzędziami.
Jakie informacje zbiera o nas Facebook?
Najlepiej przekonać się o tym samodzielnie. Kopię swoich danych pobierzesz, klikając w ikonę konta (trójkąt), a następnie wybierając opcje: Ustawienia i prywatność – Ustawienia – Twoje informacje na Facebooku – Pobieranie Twoich informacji.
Wśród zamieszczonych tam informacji możesz znaleźć m.in.:
- datę rejestracji na portalu
- datę urodzenia
- płeć
- dane Twoich partnerów
- zameldowania w różnych miejscach (krajach, miastach, kawiarniach i restauracjach)
- IP urządzeń, z których się logowałeś
- aplikacje, do których logowałeś się za jego pośrednictwem
- swoje zainteresowania (wszystkie polubione kiedykolwiek filmy, książki, drużyny sportowe itd.)
- grupy, do których należałeś i wciąż należysz
- dane kontaktowe Twoich znajomych
- rejestr połączeń telefonicznych
- umieszczone przez Ciebie w serwisie zdjęcia, grafiki i gify
- kopie wysłanych i odebranych wiadomości tekstowych
Po co to wszystko?
Facebook uzasadnia konieczność zbierania tak szczegółowych danych dobrem swoich użytkowników. Tłumaczy, że wszystkie te informacje muszą być zbierane, aby dostarczać usługi na najwyższym poziomie. Oczywiście, kryje się za tym coś jeszcze. Posiadając ogromne bazy danych na temat dużej części populacji, Facebook staje się atrakcyjnym partnerem biznesowym dla wielu firm.
Moc informacji
O tym, jak potężnym narzędziem do zbierania informacji może być Facebook, przekonaliśmy się kilka lat temu, gdy w 2015 r. pojawiły się pierwsze doniesienia o wykorzystywaniu przez niego danych osobowych swoich użytkowników do wpływania na bieżącą sytuację polityczną. Wszystko za sprawą skandalu związanego z Cambridge Analytica. Poprzez test osobowości, który udostępniany był użytkownikom portalu Marka Zuckerberga, w krótkim czasie firma zyskała ogromne ilości informacji.
O wiele ciekawszymi od samych pozyskanych w ten sposób informacji, były jednakże odkryte korelacje. Jak stwierdził Christopher Wylie, jeden z pracowników Cambridge Analytica, okazało się chociażby, że osoby, które lajkują antysemickie treści, często noszą buty marki Nike i bardziej od Marsów i Snickersów preferują KitKaty. Takie odkrycie da się z powodzeniem wykorzystać w marketingu. Przykładowo można założyć, że dystrybutor markowych butów uzyska lepszy efekt, reklamując swoje obuwie w bliskiej obecności treści potępiających działanie Izraela niż tych, które są mu przychylne.
Skuteczność reklam na Facebooku
Promowanie się na Facebooku jest także niezwykle skuteczne w przypadku zwyczajnych przedsiębiorców. Chodzi nie tylko o zasięg (przypominamy, że w Polsce korzysta z niego ponad 20 milionów osób), ale także o możliwość optymalnego profilowania swoich reklam.
Bez popadania w przesadę, można założyć, że żaden inny serwis internetowy nie posiada większej liczby tak różnorodnych informacji na nasz temat. Tym samym Facebook Ads, umożliwia dotarcie z kampanią marketingową do precyzyjnie wyselekcjonowanej grupy docelowej. Nic nie stoi na przeszkodzie, by swoje reklamy ukierunkować na młode matki, mężczyzn studiujących prawo lub ludzi w wieku od 18 do 30 lat, którzy zamieszkują stolicę. To jednak nie wszystko. Równie dobrze można ustawić promowanie na miłośników śmiesznych kotów, fanów mangi i anime, wielbicieli konkretnego celebryty lub – jeśli wolisz – na osoby, które kiedykolwiek odwiedziły Twoją stronę internetową.
Jak to działa?
Facebook Ads umożliwia prowadzenie kampanii marketingowych nie tylko na Facebooku, ale także na wszystkich podmiotach, które do niego należą. Obecnie, poza „dzieckiem” Marka Zuckerberga, są to Instagram i Messenger. Wyświetlane użytkownikom reklamy mogą przyjąć bardzo zróżnicowany kształt: od zwyczajnych zdjęć i filmów po tzw. karuzele i pokazy slajdów. Warto zaznaczyć, że prowadzenie kampanii za pośrednictwem Facebooka wciąż jest relatywnie tanie.
Istnieją także o wiele bardziej subtelne formy prowadzenia kampanii reklamowych na Facebooku. Dzięki fragmentowi kodu zwanego Pikselem Facebooka, który uaktywnia się w trakcie odwiedzin analizowanej strony, można bez większego wysiłku monitorować aktywności podejmowane przez odwiedzające ją osoby, a następnie identyfikować ich profile w mediach społecznościowych. Łatwo domyślić się, że takie działanie znacząco upraszcza określanie grup docelowych oraz prowadzenie akcji remarketingowych.
Choć reklamowanie się na Facebooku jest powszechnie dostępne, planując swoje kampanie marketingowe warto skorzystać z pomocy specjalistów. Obecnie na rynku funkcjonuje wiele agencji interaktywnych, które mogą pochwalić się imponującą wiedzą i doświadczeniem w obsłudze mediów społecznościowych.
Profesjonaliści bez trudu zaprojektują dla Ciebie skuteczne formaty reklamowe, wspomogą Cię w definiowaniu grup docelowych, a nawet zaimplementują Piksela w kodzie Twojej strony. Przeprowadzą także analizę pozyskanych danych, a następnie zaplanują akcje remarketingowe. Biorąc pod uwagę korzyści z promowania się na Facebooku, pytanie brzmi: dlaczego jeszcze tego nie robisz?
Zapisz się na newsletter i otrzymuj informacje o nowych artykułach na naszym blogu.